Wybieramy fotografa ślubnego
Nie jest łatwo wybrać spośród fotografów ślubnych tego jednego fotografa, któremu można będzie – bez chwili zawahania – powierzyć w pewnym sensie obsługę ślubu i wesela. Jest to trudne, ale nie niemożliwe. W przypadku gdy nie ma się większego doświadczenia we współpracy z podobnymi specjalistami, warto zwracać uwagę na pewne z pozoru mało istotne niuanse, które są w stanie sporo powiedzieć o każdym fotografie.
Pierwsza rzecz – terminy. Jeżeli dany fotograf ślubny mówi nam o tym, że jest w stanie wykonać dla nas profesjonalną i wielogodzinną sesję ślubną już na drugi dzień albo za tydzień albo po prostu wtedy, kiedy to będzie nam odpowiadać, oznacza to że nie ma on zbyt wielu klientów, a ten brak zleceń musi niestety z czegoś wynikać. Bywa i tak, że wynika on z małego doświadczenia, ale znacznie częściej jest po prostu symbolem kiepskiego podejścia do pracy. Najlepsi fotografowie ślubni są rozchwytywani niczym świeże bułeczki. Na nich to my zawsze będziemy musieli poczekać, często dostosowując się do ich grafików i występujących w nich pojedynczych luk.
Druga kwestia – sprzęt. Profesjonalny i żyjący ze swojej pasji fotograf ślubny raczej nie powinien narzekać na swoją sytuację finansową, a to oznacza, że nie powinien też oszczędzać pieniędzy na sprzęcie, który ma jednak olbrzymi wpływ na efektywność jego pracy. Sami też powinniśmy na ten sprzęt spojrzeć. Dobry wykonawca zdjęć zawsze będzie dysponować przynajmniej dwoma różnymi aparatami i kilkoma obiektywami. Powinien po prostu być dobrze przygotowany do każdej ewentualnej sytuacji.
Ostatnia już kwestia – osobowość. Może nie jest ona tak zupełnie najistotniejsza, ale jednak fajnie by było, gdybyśmy mogli nadawać ze swoim fotografem na tych samych falach. Spotkajmy się z nim zatem w cztery oczy i sprawdźmy to na żywo. Takie spotkanie powinno rozwiać wszystkie nasze ewentualne wątpliwości.
Warto też przyjrzeć się poradom o pillingu odzieży, abyśmy wychodzili na zdjęciach idealnie.